Dyżurni stanowiska kierowania – niewidoczni bohaterowie

     Wczoraj (23.08.2016r.) po godzinie 23 dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego w Częstochowie odebrał telefon od osoby próbującej popełnić samobójstwo.
     Dyżurny prowadził rozmowę z 19-letnim zdesperowanym mężczyzną do chwili w której udało się uspokoić sytuację a na miejscu byli już strażacy gotowi do przejęcia osoby. Zdarzenie miało miejsce na wiadukcie kolejowym w Częstochowie przy Alei Niepodległości.
    Tym razem ratunek przyszedł nie od strażaka będącego na obsadzie samochodu gaśniczego ale od dyżurnego, którego głównym zadaniem jest przyjmowanie zgłoszeń i dysponowanie sił i środków do zdarzeń.
     Praca dyżurnych jest bardzo stresogenna. Zwykle trzeba przyjąć zgłoszenie w możliwie najkrótszym czasie, uzyskując przy tym wszystkie możliwe informacje dotyczące miejsca i okoliczności zdarzenia. Niekiedy zdarzają się jednak sytuacje kiedy rozmowę trzeba kontynuować długo i udzielać rozmówcy wsparcia psychicznego, jak było w tym przypadku. Strażacy są przygotowani do tego, aby przez telefon poinstruować osobę zgłaszającą jak udzielić pierwszej pomocy.
     Dodatkowo przechodzą specjalistyczne szkolenia np. psychologiczne, mające na celu przygotowanie do prowadzenia rozmów z osobami będącymi pod wpływem silnych emocji. Dyżurny nie może popełniać błędów – niewłaściwe dysponowanie mogłoby skutkować brakiem możliwości podjęcia skutecznych działań przez strażaków, którzy dotrą na miejsce zdarzenia.

Źródło: straz.czestochowa.pl